Tropiciele Historii – zakończenie pierwszego cyklu zajęć

Tropiciele Historii – zakończenie pierwszego cyklu zajęć

W czasie trzech kolejnych spotkań uczestnicy mogli przyjrzeć się stanowiskom archeologicznym na różnych etapach rozpoznania i konserwacji. Zaczęliśmy od doskonale zadokumentowanego palatium Mieszka I na Ostrowie Tumskim w Poznaniu. Następnie przyjrzeliśmy się miejscu po dawnym dworze starosty w Pobiedziskach, wokół którego być może wkrótce przebiegać będzie ścieżka rowerowa. Na koniec odwiedziliśmy bardzo słabo zbadane stanowisko w pobliżu Kociałkowej Górki, gdzie Tropiciele mogli podjąć pierwsze próby archeologicznej dokumentacji: fotograficznej i rysunkowej.

Palatium Mieszka I w Poznaniu –  jego fundamenty nie mogą być eksponowane, dlatego na Ostrowie Tumskim ustawiono nad nimi podświetlaną rekonstrukcję oddającą kształt budowli. Mogliśmy wejść i w wyobraźni zajrzeć  do pomieszczenia zwanego „kaplicą Dobrawy”. Później sala tronowa, kancelaria, skarbiec i drewniane deski pośród bruku wyznaczające obszar interpretowany jako warsztat złotnika. Na jakiej podstawie można było każdemu z pomieszczeń przypisać taką a nie inną funkcję? Później przejście linią wału – urwaną. Dlaczego? Poznański Ostrów Tumski  to idealne miejsce na stawianie takich pytań i poszukiwanie odpowiedzi na nie. Oczywiście odwiedziliśmy również Rezerwat Genius Loci – i pięknie zatrzymany w czasie archeologiczny wykop. Profile, warstwy: nowe pojęcia same wchodziły do głów, gdy ilustrowały obserwowane elementy.

Miejsce usytuowania dworu starosty w Pobiedziskach – znane z XVI-wiecznych przekazów. Wysepka na jeziorze Małym – czy kryje w sobie jeszcze starsze konstrukcje? Analiza dokumentacji archeologicznych badań z początków XXI wieku, ale też przekazów źródłowych podpowiada nam, że niekoniecznie. A jednak Pobiedziska były miejscem, w którym Przemysł I miał swą „letnią kancelarię”, czyli jest jeszcze kilka tajemnic do odkrycia. Być może w pobliżu wyspy powstaną nowe szlaki rowerowe, dlatego nasza wizyta była pretekstem do rozważań jak można wkomponować dziedzictwo kulturowe w nowoczesną infrastrukturę

Grodzisko w Kociałkowej Górce i dwa przydrożne nagrobki – stanowisko archeologiczne pośrodku lasu. Przebadane jedynie sondażami. Z datowaniem na fazę B i E wczesnego średniowiecza. Jak pewne jest owo datowanie. Czy jest jakakolwiek dokumentacja? Czy odsłonięto konstrukcję walu, która mogłaby rzucić światło na funkcję, którą pełniła cała struktura? Tutaj znalezienie odpowiedzi dopiero przed nami – w przyszłym roku szkolnym wybierzemy się do archiwum Muzeum Archeologicznego i zobaczymy, co uda nam się ustalić. Przydrożne nagrobki między grodziskiem a Nową Górką dały uczestnikom doskonałą możliwość postawienia pierwszych kroków w dokumentowaniu fotograficznym i rysunkowym. Strzałka północy, dwie drewniane miary i kompas. Ryza papieru milimetrowego i aparat. Minimum wyposażenia młodych Tropicieli, którzy będą już mogli samodzielnie zbierać dane dotyczące otaczającego ich kulturowego dziedzictwa.

Pierwszy cykl zajęć Tropicieli Historii dobiegł końca. Teraz przechodzimy w tryb wakacyjny i nastawiamy się… na relaks. A jak relaks to i dalsze i bliższe spacery. Cmentarzysko, drewniany kościół, kolejne grodziska, dolina Główny czy Cybiny. Takie mamy plany na najbliższe miesiące, damy znać gdy ruszymy  w teren. Zapraszamy Tropicieli, ich rodziny i wszystkich, którzy chcą dołączyć do naszego grona poszukiwaczy przygód z Przeszłości!

Fotografie: Magdalena Geming i Tropiciele Historii