Stare cmentarze jako… ostoje zaskakujących gatunków

Stare cmentarze jako… ostoje zaskakujących gatunków

Znasz stare cmentarze w swojej okolicy? Może widziałeś na nich pozostałości płyt nagrobnych, metalowych ogrodzeń i próchniejące krzyże. Co jednak ciekawe, często w te pozornie zapuszczone miejsca wkraczają spontanicznie cenne gatunki. Stare nekropolie mogą być unikatowymi ostojami przyrody, które dają jedyne w okolicy przysiółki dla gatunków sadzonych tu niegdyś kulturowo oraz tych, które przetrwały pośród cmentarnych drzew, niczym w dawnej puszczy. A przykładem takiej akcji dokumentacji i porządkowania cmentarza jest inicjatywa mieszkańców w Siedleczku koło Kostrzyna.

Już podczas pierwszej inwentaryzacji cmentarza w Siedleczku,która została wykonana przez przyrodników ze Stowarzyszenia Kasztelania Ostrowska, odnotowano tam siedemnaście taksonów grzybów o charakterze głównie saprotrofów naziemnych, naściółkowych i nadrewnowych. Spełniają one doskonale swoją rolę w sukcesywnym rozkładaniu szczątków roślinnych, gałązek i większych fragmentów drewna. Natomiast niewątpliwą nagrodą za rozważne porządki na cmentarzu w Siedleczku było znalezienie na nim owocników czarki – najpewniej czarki austriackiej.

Ze względu na niewielką liczbę znalezionych owocników – naszym oczom ukazały się tylko dwa całe apotecja i trzeci w stanie szczątkowym – nie pobrano owocnika do badań mikroskopowych. Wszystkie owocniki pozostały na swoim miejscu tam, gdzie zostały znalezione. Dla ochrony przed przypadkowym zadeptaniem, miejsce w którym spoczywają macierzyste gałązki z owocnikami, ukryte wśród próchnicy z liści i szczątków drewna, zostało sprawnie i szybko osłonięte i oznakowane „parkanem” z wkopanych w ziemię drewnianych beleczek.

Spośród roślin o znaczeniu wskaźnikowym dla cmentarzy znaleźliśmy:

1. Galanthus nivalis – śnieżyczka przebiśnieg. Kilkanaście kwitnących kęp w części południowej i południowo-wschodniej.

2. Hesperis matronalis – wieczornik damski. Ponad sto pędów spotykanych w centralnej części cmentarza, w tym najliczniej na łagodnych południowych skłonach.

3. Ornithogalum – śniedek. Niewielka kępa w części południowej.

4. Scilla sibirica – cebulica syberyjska. Pojedyncze osobniki lub ich skupienia w części południowo-wschodniej.

5. Syringa vulgaris – lilak pospolity. Niewielkie krzewy rozproszone w części południowej.

6. Symphoricarpos albus – śnieguliczka biała. Szpaler śnieguliczki występuje od strony drogi oraz tworzy kępy na szczycie skłonu w części północnej.

7. Viola odorata – fiołek wonny. Osobniki w rozproszeniu występują na całości obszaru, najwięcej w części południowej i wschodniej.

W samej akcji brali udział mieszkańcy miejscowości oraz burmistrz Kostrzyna, pracownicy urzędu, przedstawiciele Stowarzyszenia Koimeterion oraz przyrodnicy ze Stowarzyszenia Kasztelania Ostrowska. Plany zagospodarowania tego cmentarza uwzględniały zachowanie różnych jego wartości. I to połączenie uporządkowania cmentarza z zachowaniem jego cennych warstw kulturowo-przyrodniczych można uznać za modelowe podejście do takich inicjatyw.

Cenne gatunki na starych cmentarzach

Przy planowaniu porządków na starych cmentarzach warto wziąć pod uwagę ochronę wszystkich walorów takich miejsc – zarówno kulturowych, jak również przyrodniczych. Poprzez długoletnie opuszczenie takich cmentarzy przez ludzi, siłami natury pojawia się na nich warstwa przyrodnicza, niejednokrotnie bardzo cenna. Miejsca te często stają się ostoją cennych, rzadkich, zagrożonych gatunków roślin, w tym mszaków, grzybów workowych, podstawkowych i lichenizowanych (porostów). Mogą funkcjonować także jako siedliska zwierząt, w tym miejsca gniazdowania ptaków, bytowania owadów związanych z martwym drewnem oraz jako żerowiska ssaków. Stają się przez lata ostoją tym cenniejszą, że niejednokrotnie organizmy, które zasiedliły takie miejsce, są organizmami rzadkimi, zagrożonymi, a także – co trzeba szczególnie podkreślić – objętymi ochroną prawną. Ochrona prawna obowiązuje bez wyjątków również na cmentarzach, a za niszczenie chronionych organizmów grożą określone sankcje. Ochrona prawna dotyczy flory, fungi i fauny. Nie można pominąć także obecności takich niepozornych organizmów jak mszaki i porosty, porastające nagrobki, murki i inne kamienne elementy architektury cmentarnej. Z kolei w przypadku fauny dotykamy problemu ochrony ptaków (przepisy nie dopuszczają niszczenia gniazd ptasich, nie dopuszczają także płoszenia ptaków) czy ssaków np. jeży, które często w miejscach bogatych w ściołę znajdują miejsce zimowania. Przedwczesne wybudzanie jeży, a także niszczenie ich miejsc zimowania może spowodować nieodwracalne szkody dla tych pożytecznych i powszechnie lubianych zwierząt. Dużo szkód i krzywdy dla tych zwierząt może spowodować wygrabianie ściółki i usuwanie tym sposobem siedlisk do zimowej hibernacji, a w skrajnych przypadkach doprowadzanie do śmierci zwierząt po ciężkich zranieniach przez wykaszarki.

Na poziomie ekosystemowym należy pamiętać o zachowaniu mikroklimatu leśnego starych cmentarzy. Poprzez nadmierne usuwanie zakrzaczeń na granicy obiektu z terenem otwartym, spowodujemy przesuszenie takiego miejsca, bowiem dochodzi wtedy do nadmiernego jego odsłonięcia i zwiększenia niekorzystnego wpływu nasłonecznienia oraz wysuszającego wiatru. Podobne konsekwencje daje wycięcie wielu drzew, które powoduje zmniejszenie okapu koron drzew i wystawia powierzchnię cmentarza na skokowe doświetlanie runa. Te przykłady powinny uświadomić, że akcyjne działania, bez zachowania specjalistycznej metodyki ochrony warstw kulturowych i przyrodniczych, mogą przynieść wiele szkód dla zasobów starych cmentarzy. W przypadku warstwy kulturowej takim negatywnym przykładem, z którym spotkaliśmy się kilka lat temu na pewnym starym cmentarzu, było przeniesienie nagrobków i małej architektury bez wykonania niezbędnej dokumentacji wstępnej – tym samym utraciliśmy ślad historyczny o pierwotnym rozmieszczeniu miejsc pochówku i kultu.

Nekropolie jako ostoje przyrody

Warto zdawać sobie sprawę, że zachowując zagrożone i chronione gatunki utrzymujemy unikatowe zasoby różnorodności przyrody naszej okolicy i naszego regionu. Zapewniamy naszym dzieciom, wnukom możliwość poznawania tych organizmów, możliwość życia w różnorodnym świecie przyrody, którego częścią przecież jesteśmy. Zatem ochrona walorów kulturowych powinna iść w parze z ochroną walorów przyrodniczych. Stare cmentarze mogą służyć edukacji w aspekcie kulturowym i historycznym, jak również w zakresie przyrody, która nierozłącznie konstytuuje charakter tych miejsc i na nich trwa. Może być tak, że w całej wiosce i na otaczających ją polach, czy łąkach, nie znajdzie się tego, co ostało się na opuszczonym starym cmentarzu, który stanowi refugium – ostoję dla chronionych, zagrożonych, rzadkich gatunków roślin, grzybów, porostów, zwierząt. Takie miejsce może służyć edukacji w zakresie poznawania tych organizmów, a także w zakresie ich ochrony, w sposób łączący harmonijnie warstwę kulturową i warstwę przyrodniczą. Tego typu holistyczne podejście jest obecnie stosowane jako bardzo dobra praktyka, Przykładem może być chociażby Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, gdzie również grzyby i porosty są traktowane jako muzealia, a dla ich poznawania są organizowane wydarzenia edukacyjne. Oczywiście w przypadku tak niewielkich obiektów, jakimi są stare opuszczone cmentarze, także i te działania edukacyjne muszą być praktykowane rozważnie, aby zachować walory tych ostoi.

Grzybowe wyspy różnorodności

Opuszczone nekropolie dają schronienie rzadkich gatunkom. Przykładem jest cmentarz w Siedleczku, na którym odnotowaliśmy czarkę, zapewne austriacką. Z kolei notowane na starych cmentarzach grzyby, które są zaliczane do bardziej pospolitych i częściej występujących, także mogą się bardzo przysłużyć ludziom. Mogą dopomóc ludziom w radzeniu sobie z opadającymi z drzew liśćmi, z gałązkami, konarami czy pniakami po wyciętych dawniej drzewach. Grzyby, jako organizmy cudzożywne są reducentami. Rozkładają wszelką materię organiczną. Rozłożenie niewielkiej gałązki, sporego konara, czy też całkiem grubego pniaka, to tylko kwestia czasu. Nie dość, że grzyby zrobią to siłami swoich strzępek i enzymów, to jeszcze zrobią to za darmo, kompletnie bezkosztowo dla ludzi. Co więcej, dostarczą próchnicy, która na różne sposoby pomoże innym organizmom zasiedlającym to miejsce. Warstwa próchnicy okrywająca glebę pomoże utrzymywać wilgoć w glebie i dostarczy składników odżywczych roślinom. Tym sposobem pomoże utrzymać klimat przyrodniczy tego miejsca. W takich warunkach lepiej utrzymają się populacje posadzonych tu niegdyś roślin cmentarnych takich, jak bluszcz, cebulice, śnieżyczki przebiśnieg.

Jak zabrać się do ochrony starych cmentarzy?

Akcje porządkowania starych cmentarzy warto dobrze zaplanować, w porozumieniu z historykami i przyrodnikami. W tym celu chcemy opublikować wnioski odnośnie dobrych praktyk, łączących ochronę warstw krajobrazowych, kulturowych i przyrodniczych starych cmentarzy. Wypracowaliśmy je podczas kilku spotkań ze Stowarzyszeniem Koimeterion w poprzednich latach. Na pewno warto będzie je zebrać w postaci poradnika dla liderów akcji porządkowych w różnych miejscowościach Polski.

Jeśli planujecie akcję porządkową w swojej okolicy poszukajcie osób, które służą takimi poradami. Możecie zwrócić się także do nas, do czego serdecznie zapraszamy.

Barbara Kudławiec, Maciej Jędrzejczak

Dodaj komentarz