Dawno, dawno temu, dwa i pół tysiąca z okładem lat, wielki uczony grecki Teofrast uznał grzyby za rośliny, które utraciły kontakt z ziemią … Przez długie lata żaden uczony, ani Linneusz, ani Persoon, ani Fries, ani żaden inny wielki badacz grzybów nie zmienił tego poglądu. Dopiero w połowie XX wieku amerykański uczony Whittaker uznał grzyby za odrębne Królestwo …. Ileż znów czasu potrzeba było, aby ta wiedza przeniknęła szeroko, „pod strzechy” i do świadomości tzw. „zwykłych” ludzi …. Jak długo musiało to trwać, skoro jeszcze w 1977 r. w podręczniku wydanym przez Polskie Wydawnictwo Naukowe pod tytułem „Świat Roślin” (praca zbiorowa pod redakcją Józefa Prończuka) grzyby były zaliczone do roślin ….
Od tego czasu jednak wiele się zmieniło. Nie dość, że uznanie grzybów za odrębne Królestwie już się utrwaliło, to sprawy poszły jeszcze dalej. Szczegółowe badania z wykorzystaniem współczesnych nowoczesnych technik, z sięganiem do kodu genetycznego DNA, ukazują nam obecnie całkiem nowe oblicza wielu grzybów. Liczne gatunki, które utrwaliły się w naszej świadomości ze swą przynależnością do określonego rodzaju, okazują się należeć do rodzaju zgoła innego …. Jednym z licznych tego przykładów jest podgrzybek brunatny, zwany po łacinie Xerocomus badius (a to od roku 1931, bo wcześniej od 1818 roku opatrzony był nazwą Boletus castaneus). Grzyb ten w 2014 roku zaliczony został do zupełnie innego rodzaju, a mianowicie do Imleria, a pełna jego nazwa gatunkowa to Imleria badia ….. Cóż to pociąga za sobą? A mianowicie to, że polska nazwa podgrzybek brunatny stała się nieaktualna w swoim członie rodzajowym. I cóż teraz? Ano, trzeba było zastanowić się, co z tym dalej począć. Polskie Towarzystwo Mykologiczne (PTMyk) już w 2012 r. powołało Komisję ds. Polskiego Nazewnictwa Grzybów w celu opiniowania i rekomendowania polskich nazw grzybów dla tych grzybów, które takich nazw nie mają, albo których pozycja systematyczna uległa zmianie. Zaczęły się też pojawiać propozycje polskich nazw dla części nowo powstałych, w wyniku przesunięć taksonomicznych, rodzajów. Działająca pod egidą PTMyk Komisja ds. PNG wzięła te sprawy w swoje ręce. W 2021 r. w efekcie wytężonych prac Komisji obecnej kadencji, w oparciu o zgłoszone propozycje, została opracowana kolejna już, a pierwsza dla tej kadencji Komisji rekomendacja polskich nazw grzybów. W toku tej pracy tytułowy podgrzybek brunatny Xerocomus badius zyskał miano podgrzyba brunatnego Imleria badia.
Czemu podgrzyb, zamiast podgrzybka? A choćby dlatego, że jak stwierdzono, spośród dawnych podgrzybków ten gatunek wyróżnia się okazałymi rozmiarami, toteż i zasłużył na to, by być podgrzybem, skoro nie jest już podgrzybkiem.
Takoż i ta zmiana, jak i liczne inne, bo łącznie aż dla 157 taksonów, zostały wszem i wobec obwieszczone rzeczoną pierwszą Rekomendacją Komisji nowej kadencji 2020-2024 ….
Tytułem wyjaśnienia, jeszcze dwie uwagi:
Uwaga 1. Komisja nie ustala aktualnej pozycji systematycznej gatunku, tylko proponuje nazwy dla grzybów, których pozycja systematyczna uległa zmianie, nowa nazwa stanowi zawszę parę – są to dwie odpowiadające sobie nazwy, czyli: rekomendowana nazwa polska i nazwa naukowa będąca podstawą rekomendacji.
Uwaga 2. W przypadku grzybów pospolitych, najczęściej wykorzystywanych kulinarnie (np. borowiki, podgrzybki) w przypadku zmiany polskiej nazwy rekomenduje się uwzględnianie w opracowaniach popularnych obok nazw nowych, także nazw utrwalonych (np. muchomor zielonawy [m. sromotnikowy]). Podobnie w przypadku nazw bardzo mocno utrwalonych w tradycji oraz występujących w dokumentach dotyczących ochrony grzybów lub ich przemysłowego wykorzystania rekomenduje się używanie nazwy tradycyjnej, oraz nowej, obowiązującej [np.podgrzybek brunatny (Xerocomus badius) = podgrzyb brunatny (Imleria badia)]. Informacja ta jest podana w dokumencie zawierającym wskazówki na temat tworzenia polskich nazw grzybów.