Grzyby Trzecie Królestwo w Imielnie – relacja

Grzyby Trzecie Królestwo w Imielnie – relacja

5 kwietnia spotkaliśmy się w grupie Młodych Przyrodników z przewodniczką po grzybach i ich Trzecim Królestwie Basią Kudławiec.

Spotkanie miało formę prezentacji z licznymi kolorowymi fotografiami, które ukazały różnorodność świata grzybów, a przy tej okazji próbowaliśmy z pomocą Basi odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań np. gdzie można spotkać grzyby, kiedy można je spotkać, jakie kształty i barwy znajdziemy w świecie grzybów, a jakie zapachy …

Odpowiedzi brzmiały odpowiednio: wszędzie (można je spotkać), przez cały rok (można je spotkać), wszelkie (kształty i barwy mają) oraz najróżniejsze (zapachy) 🙂 Później porozglądaliśmy się za grzybami w najbliższym otoczeniu świetlicy w Imielnie …..

Za podsumowanie grzybowej opowieści posłużyły słowa wielkiego poety i najpewniej grzybofila Adama Mickiewicza! A brzmią one tak:

„Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice,
Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice,
Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada,
I dziwna, żaden owad na nich nie usiada.
Panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory.

Inne pospólstwo grzybów pogardzone w braku
Dla szkodliwości albo niedobrego smaku;
Lecz nie są bez użytku, one zwierza pasą
I gniazdem są owadów i gajów okrasą.
Na zielonym obrusie łąk, jako szeregi
Naczyń stołowych sterczą: tu z krągłymi brzegi
Surojadki srebrzyste, żółte i czerwone,
Niby czareczki różnym winem napełnione;
Koźlak, jak przewrócone kubka dno wypukłe,
Lejki, jako szampańskie kieliszki wysmukłe,
Bielaki krągłe, białe, szerokie i płaskie,
Jakby mlekiem nalane filiżanki saskie,
I kulista, czarniawym pyłkiem napełniona
Purchawka, jak pieprzniczka – zaś innych imiona
Znane tylko w zajęczym lub wilczym języku,
Od ludzi nie ochrzczone; a jest ich bez liku.
Ni wilczych, ni zajęczych nikt dotknąć nie raczy,
A kto schyla się ku nim, gdy błąd swój obaczy,
Zagniewany, grzyb złamie albo nogą kopnie;
Tak szpecąc trawę, czyni bardzo nieroztropnie.”

Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Księga III.

Dodaj komentarz