Stanisław Pągowski
lata życia: urodzony 20.01.1875 r., zmarł 27.11.1945 r.
działalność: delegat na Polski sejm Dzielnicowy w Poznaniu
szczególne związki z miejscowościami regionu: Kiszkowo, Sroczyn
Biografia
Pochodził ze znanego na ziemi Pobiedziskiej rodu – między innymi Gołunia. Urodził się 20 stycznia 1875 r. w toruniu. Był synem Karola który zmarł 21 stycznia 1904 r. (pochowany w grobowcu rodzinnym w Pobiedziskach) i Marii z Bukowskich herbu Sas – córki Kajetana i Zuzanny Trąmpczyńskich. Trudno coś powiedzieć o edukacji początkowej, ale wiadomo, że studiował rolnictwo na uniwersytecie w Halle – Wittenberg oraz w Berlinie w 1899 r. kupił dobra rycerskie Łubowice koło Kiszkowa, a rok później zawarł związek małżeński z Józefą Brzeską. W tym majątku liczącym 314 ha zajmował się hodowlą owiec, kur i pszczół oraz ogrodnictwem. Był również współwłaścicielem młyna motorowego w Sroczynie koło Kiszkowa, do którego należały: dom mieszkalny, budynki gospodarcze i 5,5 ha ziemi. W listopadzie 1918 r. z tego okręgu został delegatem na Polski sejm Dzielnicowy w Poznaniu (3 – 5 grudnia 1918).
Po napaści hitlerowskiej Niemiec na Polskę, 1 lutego 1940 r. majątek Łubowice przyjęli Niemcy, a Pągowskich wysiedlili. Najpierw 6 marca tego roku trafili do obozu przejściowego w gnieźnieńskiej garbarni, a po dwóch dniach zostali wywiezieni do Krosna. W maju tego roku znaleźli schronienie w majątku Czaple Wielkie koło Miechów u rodziny Popielów, korzystając z ich zaproszenia. W październiku 1941 r. Stanisław Pągowski został administratorem dóbr Kazimierza wielkiego koło Pińczowa, należących do hrabiego Leona Łubieńskiego. Pracę na tym stanowisku zakończył 15 marca 1945 r. wraz z wejściem do Kazimierzy Wielkiej wojska sowieckiego. Spotkanie to nieomal zakończyłoby się tragicznie, bo czerwonoarmiści polskiego „pana” bo prostu wyprowadzili do parku aby go rozstrzelać. Życie pana Stanisława uratował pewien Żyd, którego od śmierci uratował wcześniej właśnie on.
Majątek Łubieńskich rozparcelowano, a Pągowskim nawet chciano dać ziemię i krowę z dworskiej obory. Z tego prezentu jednak nie skorzystali a jedynie poprosili miejscowych chłopów aby konno ich odwieźli do Krakowa. Podróż z krakowa do Gniezna odbyli koleją na odkrytej węglarce. Do Łubowic nowe władze już ich nie wpuściły. Zamieszkali więc, w sroczyńskim młynie. Tu przeżycia ostatnich miesięcy spowodowały, że Stanisław Pągowski się złamał, ciężko zachorował i zmarł 27 listopada 1945 r. Pogrzeb zgromadził tłum sąsiadów, którzy płacząc całowali mu rękę na pożegnanie.
Informacje dodatkowe
–
Źródła
dane własne: Tadeusz Panowicz (2021 dane spisane)
dane ze zgłoszeń: –
dane literaturowe: relacja córki Marii Pągowskiej